 Wysłany: Pią 15:07, 17 Sie 2007 Temat postu: |
|
| a ja sie waham czy zagrac z panium gje w tłistera bo ona juz mi powiedziala ze bedzie nam "kółka zabierac" i co my wtedy zrobim...aczkolwiek sprobowac mozna tudziez trzeba...
i babie sie nie damy porobic 
ciekaw jestem tez czy prawda jest to iz gołuchowe zubry sa fe(w kwestii zapachu) bo to tez mi powiedziala pani gje albo mie nasciemniala albo tak naprawede jest a wtedy sie buras moze rozmysli
pozdrowil |
|
| Wysłany: Wto 15:35, 14 Sie 2007 Temat postu: |
|
| hm..... bardzo chętnie żuberki skorzystają z zaproszenia,jeszcze w twistera nie grałem może być najzzzz.Aby było ciekawiej nie zapomnimy napewno wziąć SOBIESKIEGO oraz śledzików bo po co nie.
pozdrowił. |
|
| Wysłany: Wto 14:03, 14 Sie 2007 Temat postu: Zybry w Goluchowie lub wizyta u Pani G |
|
Z okazji tego, iz mieszkanie moje zasilila wspaniala gra Twister ... jestem zobowiazana i mile wytypowana do zaproszenia kogos tam do mnie na kiedys  Np ok weekendu ... Mam nadzieje, ze zobacze pewne znajome twarze! =) A tak w ogole to w Goluchowie sa Zubry drodzy Koledzy ... a co do tego sie sprowadza obowiazkiem jest ich zobaczenie  Tym bardziej ze pewna niesamowita mieszkanka Kalisza jest w czw i pt w Kaliszu, gdzie obok niego sa owe zwierzatka ... smierdzace
Pozdrawiam |
|